Góra Kalwaria
Czwartek, 13 maja 2010
· Komentarze(0)
Znowu do Góry powędrowałem,ale postawiłem sobie dosyć wysoką popzeczke mianowicie średnia 30km/h.Pierwsze 20km były bardzo dobre średnia wyszła 31,23km/h.Pojechałem troszke dalej drogą 724 Wilanowska i skręciłem z niej na Podłęcze.Super się jechało odcinek z głównej drogi do wału.Prędkości 32-38km/h,składanie się w zakretach.Super uczucie.Pierwszy stop jak zawsze zaraz za wsią Wólka Dworska.Odrazu wyjąłem Snicersa i telefon aby cyknąć pare fot.Po chwili ruszyłem jechało się dobrze.Podjazd tym razem był słaby.Po wjechaniu na ulice Pijarską w GK widze niezły korek,więc omijam samochody z prawej strony.Sporo czasu tam straciłem.Deszcz zaczął kropić w Sobikowie.Mówie cóż jak będzie padało to staje na jakimś przystanku.Kropiło nadal,więc rozglądałem się za jakimś miejscem na odpoczynek.Stanąłem przed kościołem w Cendrowicach.Jak troszke ustało i w między czasie odpocząłem jechałem dalej bo z czasem słabo się robiło przez ten deszcz.W Julianowie ponownie dużo straciłem,bo trafiłem na pociąg.W Wągrodnie nie stawałem.Stanąłem na dzikim przystanku bo mocno padało.Podczas tego stopu nieźle atakowały mnie komary.Dostałem również informacje,że w Piasecznie słoneczko jest a nie deszcz.No to po chwili ustało i kierowałem się w strone domu.Kręciłem prędkości rzędu 28-35.Przez Piaseczno był taki sobie przejazd.
Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszej jazdy średnią wyszła mi 30km/h.Tylko szkoda,ze deszcz był bo troche mnie spowolnił.Od GK ochłodziło się i troche gorzej się kręciło.Przez calutką trase wiatr wiał mi w twarz.No ale niezly trening sobie zafundowałem;
Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszej jazdy średnią wyszła mi 30km/h.Tylko szkoda,ze deszcz był bo troche mnie spowolnił.Od GK ochłodziło się i troche gorzej się kręciło.Przez calutką trase wiatr wiał mi w twarz.No ale niezly trening sobie zafundowałem;

